Z tego artykułu dowiesz się:
Dlaczego warto wybrać salon z aneksem kuchennym?
Jak harmonijnie połączyć kuchnię z salonem?
Jakie zasady warto stosować podczas aranżacji?
Jakie praktyczne rozwiązania ułatwią codzienne życie?
Aranżacja salonu z aneksem kuchennym, aby wyglądał nowocześnie i zjawiskowo to nasze dzisiejsze wyzwanie. Podrzucimy wam kilka inspiracji, jak urządzić pokój dzienny wraz z aneksem.
Nawet jeśli ogranicza nas przestrzeń, to przecież nie ogranicza nas wyobraźnia. Wszystko zależy od skali wyzwania: jedni próbują dostosować się do wąskiego, długiego salonu, inni wykorzystać uroki niewielkiego pomieszczenia i uczynić go jak najbardziej funkcjonalnym. Tu znajdziecie najlepsze pomysły, jak razem z Proplo zabrać się za ten nurtujący temat.
Dla kogo salon z aneksem kuchennym to najlepsza opcja?
Powiedzielibyśmy, że bardziej niż od metrażu zależy to od naszego stylu życia. Nawet mały salon z aneksem kuchennym jest bowiem opcją dla ludzi uwielbiających towarzystwo, bycie podłączonym do rozmowy czy po prostu kontrolowanie życia z dziećmi. To rozwiązanie daje nam nie tylko bardziej otwartą przestrzeń, ale też możliwość lepszego oglądu na nasze pociechy, dlatego rodzice z małymi szkrabami szybko polubią się z tą aranżacją.
Kuchnie z aneksem to też projekt dla tych, którzy uwielbiają łączyć tętniący życiem salon z przygotowaniami smakołyków i plotkami wokół blatu – idealne rozwiązanie na spędy towarzyskie. W końcu jak mówi klasyk: najważniejsze rozmowy i tak przenoszą się do kuchni! To dobra opcja jeśli często gościcie znajomych, ale też dla singla lub młodej pary, bo gdy gotowania jest znacznie mniej, aneks kuchenny może być praktycznym rozwiązaniem. A odkładając na bok stany cywilne – to głównie wybór dla sympatyków otwartych, nowoczesnych przestrzeni, którzy cenią sobie spójny design i atrakcyjne urządzenie takiej przestrzeni.
Aranżacja salonu z aneksem – jak połączyć oba pomieszczenia stylem i kolorami?
Tutaj kluczem będzie harmonijne połączenie obu pomieszczeń, a jednocześnie delikatne rozdzielenie ich na różne strefy. Załóżmy, że projektujemy salon z aneksem kuchennym w bloku, dlatego ważnym elementem będzie subtelne, wizualne oddzielenie dwóch sektorów funkcjonowania chociażby poprzez wyspę kuchenną z hokerami. Więcej nie trzeba, a już czujemy, gdzie postawiona jest granica kuchni i salonu.
Na całą przestrzeń trzeba spojrzeć spójnie, dlatego ważna będzie jednolitość kolorów, materiałów i motywów. Powinniśmy potraktować to jak jedno pomieszczenie. Sugerujemy postawienie na dwa wiodące pomysły kolorystyczne i wokół nich tworzyć nasz wymarzony salon z aneksem. Jeśli dla przykładu idziemy w styl boho, możemy postawić na jasne ściany, a później zagrać drewnianymi, naturalnymi meblami i kilkoma czarnymi wykończeniami. Polecamy spojrzeć na przepiękne skandynawskie, eleganckie czy rustykalne projekty pracowni współpracujących z Proplo. Pamiętaj o tym, aby zachować jednolity styl, a dodatki niech pełnią funkcję spoiwa perfekcyjnie scalającego całość.
Jak urządzić salon z aneksem kuchennym?
Kilka zasad będzie nieocenionych: przede wszystkim, jak wspomnieliśmy, nie łączmy ze sobą dwóch niepasujących światów, czyli klasycznej, minimalistycznej kuchni i hulającego kolorami salonu, bo możemy później poczuć tę wojnę stylów. Niech meble będą jak najbardziej praktyczne i kompaktowe. Jeśli gigantycznym stołem skradniemy połowę przestrzeni i nie będzie miejsca na swobodne przejście, po czasie możemy tego żałować. Wykorzystujmy narożniki, na przykład planując umieszczenie sofy, aby dobrze zagospodarować przestrzeń.
W tym miejscu musimy czuć się swobodnie, dlatego nie przesadzajmy z liczbą mebli czy dodatków. Jeśli stolik kawowy, to praktyczny i drobny, skoro konsumpcję większych posiłków planujemy przy większym stole albo przy blacie. Jednym z powszechnych błędów jest właśnie efekt przeładowania, podczas gdy najbardziej cieszymy się pomieszczeniem, gdy jest ono dobrze zagospodarowane.
Aranżacja salonu z kuchnią – projekt przede wszystkim!
Dlatego najważniejszy jest projekt, bo na pierwszy rzut oka zapominamy o gigantycznej liczbie detali, które później mają znaczenie. Jak prostym sposobem jeszcze oddzielić kuchnię od salonu? Chociażby ustawiając meble i układ salonu tyłem do sektora, w którym będziemy przygotowywać posiłki. To już wizualnie pozwala nam zapomnieć o tym, że przed chwilą kilka metrów dalej byliśmy pochłonięci w garnkach.
Projekty mogą się powielać, lecz decydujący jest indywidualizm, aby jak najlepiej wykorzystać nasz metraż, układ i stronę mieszkania, jego naturalne oświetlenie czy specyfikę budownictwa. Musimy odpowiedzieć sobie na wiele szalenie istotnych pytań: czy większość rzeczy chcemy przechowywać w salonie, czy jednak nie ma takiej potrzeby; czy nasz wypoczynek powinien też pełnić funkcję sypialną; ilu gości rozmieścimy w całej przestrzeni; czy chcemy tam spędzać większość dnia i bardziej pracować, odpoczywać, a może łączyć wszystko w jednym. To nie tylko wybranie kolorów i mebli, ale mnogość pytań, które pomogą nam zdecydować się na najlepsze rozwiązania. Dlatego tak ważny jest projekt i umiejętne podejście do tematu.
Zaplanuj odpowiednie oświetlenie
Musimy mieć na uwadze, na jaką stronę wychodzą okna i jaka jest ekspozycja naszego mieszkania, aby też wiedzieć, na co się przygotować. Salon z oknami na wschód zagwarantuje nam, że początek dnia przywita nas naturalnymi promieniami i wtedy będziemy „rozświetleni” w godzinach porannych i do południa. Mówi się, że najlepszą ekspozycją jest ta południowo-zachodnia, bo wtedy dostajemy uderzenie energii słonecznej po południu. To najlepsze rozwiązanie dla zbudowania naszej strefy dziennej, ale dobrze mieć na uwadze ekspozycję, aby do tego dopasować również oświetlenie.
Przy salonie z aneksem będzie trzeba postawić na kilka źródeł światła, aby czuć komfort zarówno w miejscu, gdzie przygotowujemy i konsumujemy posiłki, ale też w strefie wypoczynkowej, gdzie lubimy zasiąść do oglądania seriali. Rodzaje świateł mogą się tutaj różnić – być bardziej dekoracyjne i estetyczne w salonie, a znacznie bardziej funkcjonalne w kuchni. Pamiętajmy o tym, aby każda z naszych wydzielonych stref miała swoje niezależne oświetlenie i nie musiała być uzależniona od innych, bo po co rozświetlać wieczorem salon, kiedy gotujemy kolację? Zimne światło typu 5000-6500 K z pewnością lepiej sprawdzi się w kuchni, a cieplejsze dbające o przytulną atmosferę (np. 2700–3000 K) w miejscu odpoczynku.
Zadbaj o odpowiednie meble
Pamiętaj, aby zbyt duże meble nie przytłoczyły małego salonu, dlatego warto umiejętnie dobierać rozmiary kluczowych elementów. Dobrze też jeśli są na jedną modłę albo przynajmniej nawiązują do siebie, aby nie dokonać zbyt wielkiego miszmaszu. W salonie zadowolą nas sofa lub narożnik w przypadku większej przestrzeni, stolik kawowy, szafka RTV z telewizorem, a także potrzebne regały i półki w zależności od naszego projektu.
Decydujący będzie pomysł na zgrabne połączenie obu przestrzeni i do tego możemy użyć wyspy lub półwyspu kuchennego, dobrze sprawdzi się też blat jako podział sektorów lub rozkładany stół z krzesłami, co pozwoli na dopasować jego wielkość do liczby gości. W zależności od potrzeb zdecydujemy, czy lepiej dać sobie potencjał na otworzenie dużego stołu, czy skromniej postawić na okrągły stolik dla dwóch/trzech osób. Warto w tym przypadku pokusić się o meble na wymiar albo skrupulatnie dostosować je do naszego pomieszczenia. W przypadku kuchni również wykorzystać przestrzeń aż do samego sufitu.
Wybierz dobre kolory
Co powiecie na taki układ? Zabudowa kuchenna w bieli, ale z pięknym, drewnianym blatem, który będzie cudnie łączył się z krzesłami oraz stolikiem kawowym – również w drewnianym anturażu. Jasne, pastelowe ściany polubią się z szarą sofą, a przełamaniem kolorystycznym będą czarne półki oraz szafka RTV. To bardzo klasyczne rozwiązanie, ale zarazem gotowy przykład jak w obrębie trzech motywów można atrakcyjnie urządzić salon z kuchnią, szachując jedynie proporcjami i odcieniami barw.
Dla tych, którzy potrzebują obrazka, aby poczuć projekt i przekonać się do niego, naprawdę polecamy buszowanie po inspiracjach projektantów na Proplo. To najlepiej uzmysławia nam, jak wiele możliwości przytulnego, nowoczesnego wykończenia mamy, obracając się nawet w jednej kolorystyce. Wyspa kuchenna może być biała, a sofa i zabudowa kuchenna uderzać w brązowe tony – to przy jasnych ścianach i ujmującym oświetleniu da olśniewający efekt.
Praktyka i funkcjonalność w salonie z aneksem kuchennym
Kilka cennych wskazówek, by jak najlepiej wykorzystać przestrzeń: przede wszystkim pamiętajmy, aby jak najmniej elementów pozostawiać na zewnątrz, by nie generować kurzu, tylko umiejętnie uporządkować je w szafkach, dlatego tak bardzo zachęcamy do „pionowego” spoglądania na nasze zabudowy i do wysokich wykończeń. W kuchni będziemy się obracać wokół tzw. trójkąta lodówka-zlew-kuchenka, dlatego rozsądnie będzie rozplanować je właśnie w bliskim zasięgu.
Funkcjonalność nakazuje nam pomyśleć również, co będzie działo się w naszym mieszkaniu za kilka lat, dlatego warto poszukać materiałów wykończenia łatwych do czyszczenia i konserwacji. Aby nie zbierać się miesiącami do czyszczenia sofy, tylko wybrać komfortową do sprzątania. Analogicznie z blatami – one przy codziennym użytku będą się zużywać, będą poddane wilgoci podczas gotowania, dlatego miejmy na uwadze, by łatwo można je konserwować lub wymienić. Szczególnie w kontekście drewna trzeba wiedzieć, z czym wiąże się jego pielęgnacja.
Wspominaliśmy już o dobrym oddzieleniu niezależnych i różnych świateł w różnych strefach, ale z pewnością trzeba też zaopatrzyć się w dobry okap, który pozwoli nam utrzymać świeżość w otwartym salonie. Pamiętajmy również, że jeśli w kuchni będzie działał głośny okap czy mikser, inny domownik najpewniej straci komfort oglądania telewizji. Już przy samym doborze sprzętów warto zastanowić się, że te cichsze modele zdecydowanie ułatwią współdzielenie otwartego pomieszczenia.
Salon z aneksem kuchennym – błędy w aranżacjach i jak ich uniknąć?
Projektujący samodzielnie taką przestrzeń najczęściej nacinają się na kilka pomyłek: zapominają o właściwej wentylacji, stawiając na najtańszy okap i atakując salon intensywnymi zapachami z kuchni; ustawiają zbyt wiele sprzętów i mebli przez co trudno w ogóle poruszać się między nimi; źle planują miejsce do przechowywania ubrań czy rezygnują z komfortowego stołu do jedzenia, co później przynajmniej trzy razy dziennie powoduje gorszy nastrój.
Każda decyzja będzie miała na nas wpływ, dlatego warto dobrze się przygotować. Jeśli nie pozostawimy co najmniej tych 120 cm wolnego miejsca do przejścia, będziemy narzekać i czuć się przytłoczeni. Jeśli wrzucimy zbyt wiele pomysłów albo zaprojektujemy oba pomieszczenia w różnych stylach, również po czasie odczujemy, że brakuje tam harmonii. W końcu trzeba zdobyć jak najwięcej wiedzy na temat materiałów wykończeniowych, bo to częsty motyw, że po roku albo dwóch trzeba wymieniać drewniany blat nieodporny na wilgoć czy przykrywać brudny stół, który nie radzi sobie z plamami.
Niespójna kolorystyka i styl pomiędzy salonem a aneksem kuchennym
Jeśli wrzucisz tam cztery mocne, dominujące kolory, to już najpewniej zaczną się ze sobą gryźć. Przykładowo pomarańczowy, niebieski, kolorowe dodatki, a do tego jeszcze inne barwy na ścianach wpędzą nas w zakłopotanie. Jeśli lubimy przedobrzyć, to lepiej zabezpieczyć się neutralną bazą kolorystyczną na ścianach.
Częstym błędem jest stworzenie ciepłej, przytulnej kuchni i chłodnego, nowoczesnego salonu, co nie idzie ze sobą w parze. Pamiętajmy, że każdy dodatek ma znaczenie, a później rzutuje na całość, dlatego nawet w kontekście zasłon, uchwytów czy pudełek na akcesoria warto poszukać tożsamych kolorów. Najlepiej być wiernym jednemu stylowi lub delikatnie dodawać elementy drugiego, ale nie mieszać ze sobą skrajności. Jeśli postawimy na retro kuchnię i nowoczesny styl, to gdzieś zapali się lampka ostrzegawcza.
Brak dostatecznego miejsca przechowywania w aneksie kuchennym
Zawsze jeśli spojrzymy na powietrze czy w górę, to gdzieś znajdzie się niewykorzystana przestrzeń, dlatego tak bardzo polecamy szafki sięgające do sufitu. Tym bardziej, że nie brakuje estetycznych drabin czy stołków służących nawet za dekorację. Najmniejszym problemem jest dosięgnąć do tych najwyższych półek.
Jeśli będziemy wybierać wyspę kuchenną, to również miejmy na uwadze, że to powinno być miejsce tysiąca i jednej półki, gdzie w każdym zakamarku i narożniku znajdziemy miejsce do przechowywania przypraw, sztućców czy maszyn. Nie ukrywajmy, że wiele zależy od samej naszej organizacji – niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie przetrzymuje w szafkach zapasów, po które nie sięgnął od dobrych paru lat. Stara zasada mówi, że jeśli nie użyłeś czegoś przez cały rok, niestety, ale nie jest ci to potrzebne. Zaopatrzmy się w organizery i nie bawmy się w graciarstwo, to fundament porządku. A jeśli naprawdę brakuje nam miejsca, to na każdej ścianie zawsze można domontować półkę czy podwieszane uchwyty.
Za dużo zdobień, za mało funkcjonalności
Kuchnia nie jest właściwym miejscem na dekoracje, więc tutaj naprawdę trzeba nauczyć się mówić: nie. W zdecydowanej większości przypadków narzekamy na niedosyt przestrzeni, niż jej nadmiar, więc i na to się przygotujmy. Trzeba dokonać listy priorytetów – zwyczajowo jeśli korzystamy z kubków, to każdy ze swojego ulubionego, niekoniecznie trzeba ich trzymać trzydzieści. Człowiek z natury lubi mieć rzeczy na wszelki wypadek, lecz prawda jest taka, że obracamy się w kółko wokół naszych rytuałów i schematów. Ulubionego noża, tego samego kubka do kawy, jednej reklamówki na zakupy, identycznych przypraw. Cała reszta to tylko zbędne dodatki i oszukiwanie się, dlatego jedną z cenniejszych umiejętności w życiu jest wyrzucanie nieużywanych elementów.
Poczujemy się z tym znacznie lepiej. Jeśli już decydujemy się na jakąś dekorację, niech ona będzie naprawdę ważna lub praktyczna. Albo przynajmniej wywołuje u nas jakieś wspomnienia czy element sentymentalny. Jeśli zawalamy salon dodatkami, bo akurat były na promocji, na dłuższą metę tylko stracimy pieniądze i osiągniemy odwrotny efekt od oczekiwanego.
Brak odpowiedniej wentylacji
I na sam koniec wracamy do wątku poruszanego, ale kluczowego, bo to może zmienić odbiór całej przestrzeni. W okap kuchenny naprawdę warto porządnie zainwestować – generalnie warto, ale w tej szczególnej aranżacji tym bardziej. Jeśli nie, to wpędzimy się w mnóstwo kłopotów: nieprzyjemne zapachy, regularny hałas, wilgoć, czyli wszystko, czego chcielibyśmy uniknąć.
Poszukajcie dobrego, cichego okapu z systemem odprowadzania powietrza na zewnątrz, pomyślcie o dodatkowej wentylacji, dbajcie o otwory wentylacyjne i kontrolujcie wilgoć w mieszkaniu. I co najważniejsze: oczyszczajcie te urządzenia, bo one też potrzebują naszej troski. Możemy zainwestować w najpiękniejsze meble świata, ale jeśli zaniedbamy higienę otwartego salonu z kuchnią, to reszta przestaje mieć znaczenie. Tylko tyle i aż tyle w tym centralnym miejscu w naszym mieszkaniu.